Producenci
TRUNEK WPROST ZE SKĄPANEGO SŁOŃCEM MEKSYKU. (TEQUILA CZĘŚĆ I) 0
TRUNEK WPROST ZE SKĄPANEGO SŁOŃCEM MEKSYKU. (TEQUILA CZĘŚĆ I)

Chyba nikomu nie musimy opowiadać o tequili, bo przecież każdy wie, jak smakuje i co powoduje… Ale czy na pewno? W dzisiejszym artykule pokażemy wam tequilę od zupełnie innej strony – tej prawdziwej. Poznacie historię tego trunku oraz rozwiejemy mity, z którymi jest związany od niepamiętnych czasów, a także udowodnimy, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Wpis ten ma na celu uświadomić konsumentom, czym tak naprawdę jest tequila oraz jak ją degustować, dlatego też gorąco zachęcamy do jego przeczytania.

Historia ”odkrycia” tequili.

Każdy napój alkoholowy został kiedyś odkryty. Obecnie najważniejsze jest dla nas to, aby cieszył on podniebienia. Jednak nie od zawsze było to powodem jego produkcji. W większości przypadków trunki te były stosowane jako lekarstwa lub w celach religijnych, a swoim smakiem odbiegały od tego, co jest nam znane dzisiaj. Tak też było w przypadku tequili, której pierwotnym przodkiem jest Pulque – sfermentowany sok z agawy.

 

Legenda o powstaniu Pulque.

Pulque jest mocno związane z wierzeniami Azteków. Istnieją bowiem dwie legendy (jak nie więcej), które opowiadają o tym, jak zostało ono odkryte. Wszystko sprowadza się do bogini Mayahuel, zwanej również „kobietą z 400 piersiami” (co prawdopodobnie jest nawiązaniem do liści agawy i wypływającego z nich soku, przypominającego mleko kobiece). Jest ona patronką pulque, płodności oraz agawy, skąd zapewne wzięło się jej imię, ponieważ jedną z najpopularniejszych odmian tej rośliny jest agave americana, zwana również Maguey.

 

LEGENDA I

Przejdźmy jednak do pierwszej legendy. Zgodnie z mitem Azteków, jeden z najważniejszych Bogów – Quezalcoatl, postanowił podarować ludziom specjalny napój do świętowania i ucztowania. Był nim oczywiście pulque. Wysłał na ziemię również Mayahuel, a następnie połączył się z nią. Jednak aby uniknąć wściekłości swojej babci i innych zawistnych krewnych, zamienili się obydwoje w drzewo. Po jakimś czasie zostali niestety odkryci, co skończyło się śmiercią Mayahuel. Quetzalcoatl zebrał jej kości i zakopał je, a w miejscu pochówku wyrosła pierwsza maguey. Wielu Azteków uważało, że słodki sok z agawy, zwany aguamiel, był krwią bogini i miał silne zdolności lecznicze.

 

 

LEGENDA II

Inna wersja legendy głosi, iż Mayahuel była zwykłą, kobietą ze wsi, która odkryła, jak pozyskiwać aguamiel, a także nauczyła się go fermentować. Tak stworzyła napój o niezwykłych właściwościach (czyli pulque). Bogowie postanowili docenić ją za to odkrycie i uczynili ją wraz z małżonkiem bóstwem. Ludzie, którzy raczyli się tym napojem, wpadali w trans, który umożliwiał kontakt z samą Mayahuel oraz innymi bogami. Dlatego też był on początkowo używany w celach religijnych. Z czasem pulque zaczęto spożywać rekreacyjnie. Obecnie napój ten uważany jest za tradycyjny, meksykański alkohol, który następnie przerodził się w Mezcal.

Czym jest ten Mezcal?

Mezcal również uważany jest za narodowy trunek meksykański, którego najpopularniejszą odmianą jest właśnie Tequila (nazywany jest potocznie jej ojcem). Jego produkcja nie jest jednak objęta żadnymi normami. Dlatego też może on powstawać w całym kraju z wielu gatunków agawy zielonej. To właśnie te elementy odróżnią go głównie od tequili. Sam w sobie Mezcal jest to po prostu pulque, które zostało poddane destylacji, a następnie leżakowaniu w beczce.

 

Hiszpańscy konkwistadorzy i pojawienie się destylacji.

W XVI wieku hiszpańscy konkwistadorzy przywieźli ze sobą do Meksyku europejską metodę destylacji, której to poddawali znany ówcześnie wszystkim napój – pulque. Zaczęli w ten sposób produkować mocniejszy alkohol. Tak powstałemu trunkowi nadali słynną dziś nazwę – Mezcal. Już w XVII wieku ulepszono jego proces produkcji, dzięki czemu na świecie pojawił się pewien trunek, którego nazwa pochodzi prawdopodobnie od znajdującego się w prowincji Jalisco miasta o wdzięcznym imieniu – Tequila!

Największe mity związane z tequilą.

Wielu z Was na pewno słyszało kiedyś, chociaż o jednym z tych krzywdzących mitów. Do najpopularniejszych z nich należy ewidentnie stwierdzenie, iż tequila to ordynarny alkohol, po którym człowiek szybko się upija i ma ogromnego ”kaca”. Owszem, jeżeli wypijemy za dużo, to na drugi dzień może nas czekać niemiła niespodzianka. Jednak tyczy się to każdego rodzaju alkoholu. Jeśli piliście tequile 100% agawy, to zapewne wiecie, że jest to ogromny mit.

 

Drugim mitem jest to, że tequila powstaje z kaktusa. Otóż trunek ten powstaje z rośliny zwanej agawą, a regulacje prawne pozwalają tylko na użycie jej jednego rodzaju – niebieskiej agawy Weber. Kolejny mit głosi, iż tequila nadaje się tylko do picia w shotach. I tu znowu pojawia się pytanie, czy piliście tequilę 100% agawy? Ponieważ jej szlachetność sprawia, że idealnie nadaje się ona do picia ze szklanki lub specjalnego kieliszka.

 

Jest jeszcze pełno mitów, takich jak to, że w butelce tequili pływa robak (larwa gusano agave pływa bowiem w butelce z Mezcalem), czy to, że tequila to napój Dzikiego Zachodu. Ten rzekomy fakt został wielokrotnie rozprzestrzeniony przez amerykańskie westerny. Prawda jest taka, iż na granicy amerykańsko-meksykańskiej dawniej pito głównie pulque, ponieważ było o wiele tańsze i bardziej dostępnie niż whiskey. Dlatego w dzisiejszych czasach lepiej najpierw upewnić się, czy dana informacja na temat jakiegoś trunku jest prawdziwa.

 

Rodzaje tequili i jak ją pić (odpowiedzialnie).

Tequilę możemy podzielić głównie na 2 grupy. Pierwsza segreguje je ze względu na skład, gdzie wyróżniamy tequilę 100% agawy, czyli najszlachetniejszy i najbardziej pożądany rodzaj tego trunku oraz tequilę mixto, która w minimum 51% składa się z soku z agawy, gdzie reszta to niestety inny syrop cukrowy. Warto zauważyć, że ten rodzaj tequili produkowany jest tylko i wyłącznie na eksport. Dodatkowo jest to zazwyczaj trunek miernej jakości, przez co wielu konsumentów odrzuca też tequilę produkowaną w 100% z soku z agawy, przypisując jej również złą łatkę.

 

Druga grupa dzieli tequilę ze względu na czas ich leżakowania. Mamy tu tequile:

  • Silver/Blanco – krystalicznie czysty destylat, który nie leżakuję w beczce. Zazwyczaj przelewany jest od razu po destylacji do butelki, chociaż może zdarzyć się tak, że przed zabutelkowaniem odpoczywa on krótki czas w stalowych kadziach.
  • Reposado – trunek ten dojrzewa w beczce co najmniej 2 miesiące, jednak nie dłużej niż rok.
  • Anejo – poddawana jest maturacji przez minimum 1 rok do maksymalnie 3 lat.
  • Muy anejo lub Extra anejo – najszlachetniejsza i najdłużej leżakująca z reszty grupy. Trunek ten dojrzewa od 3 do 9 lat.

W przypadku tequili 100% agawy idealnie nadaje się ona do kosztowania jej ze szklanki. Dla osób mniej doświadczonych jest pełno koktajli na bazie tequili silver lub reposado (niektóre z nich pojawią się w drugiej części artykułu). Natomiast jeżeli chodzi o tequilę anejo, to szkoda ją mieszać z dodatkami, naprawdę. Zresztą spróbujcie i sami oceńcie, tylko pamiętajcie – jeżeli degustowanie danego alkoholu ma wam sprawić przyjemność to pijcie go w odpowiedzialny sposób w odpowiedniej ilości!

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl